Istnieje tajemnicze prawo natury, które każe spadać bułce z masłem, zawsze posmarowaną stroną na podłogę. Praktycznie nie spotyka się przypadków odwrotnych. Jest to zjawisko powszechnie zaakceptowane i nie będę się starać go tutaj wyjaśniać.
Jakiś czas temu znalazłem na Wikipedii opisany paradoks kota i kromki posmarowanej masłem. O co chodzi? Uważa się, że koty zawsze spadają na cztery łapy, więc jeśli przymocować na grzbiecie kota kromkę posmarowaną z wierzchu masłem i spuścić go z pewnej wysokości to teoretycznie powinien zawisnąć na nad ziemią. Od dłuższego czasu mam z moją bydgoską kotką 'ciche dni', więc nie będę próbować potwierdzić tego w sposób empiryczny. Poza tym kotka, mogłaby się stawiać, kiedy instalowałbym jej na grzbiecie kromkę z masłem.
Lektura paradoksu kota i kromki z masłem zrodziła w mojej głowie dręczącą myśl związaną z identyfikatorem, który noszę codziennie w pracy. Identyfikator na jednej stronie ma nadrukowane logo firmy, imię i nazwisko oraz zdjęcie. Druga strona jest pusta. Od momentu, gdy go założyłem pierwszy raz, jego zachowanie było dla mnie podejrzane. Kiedy tylko sięgam po niego to zawsze odwrócony jest zdjęciem w moim kierunku. O tym zjawisku monitują również inny pracownicy firmy.

Skoro mój identyfikator zawsze przekręca się tak, aby zdjęcie skierowane było w moim kierunku, a bułka zawsze spada masłem na podłogę to co się stanie, jeśli przymocuję bułkę z masłem do identyfikatora i umieszczę go między mną, a podłogą? Czy można mówić o paradoksie bułki z masłem i identyfikatora?
Postanowiłem się przekonać ;)
1) Mam identyfikator, bułkę, ale nie mam masła. Bo masło jest złe. Mam za to margarynę ze sterolami, żeby było po bożemu. Potrzebowałem dodatkowo noża i talerzyka.

2) Posmarowałem bułkę (piszę 'bułka' bo jestem z Brzydgoszczy, a tam słowo 'kromka' jest niszowe - tak gwoli ścisłości).

3) Żeby nie wyświnić sobie identyfikatora i podłogi to położyłem na bułkę plasterek żółtego sera.

4) Połączyłem identyfikator z bułką posmarowaną masłem.

5) I tutaj zaczęły się schody. Problem jest typowo techniczny. W jaki sposób umieścić identyfikator między mną, a podłogą? Woziłem się z tym dłuższą chwilę, aż wymyśliłem, że zrobię coś na kształt 'wysokiej pompki'. Czyli z jednej strony będę się trzymał biurka, a z drugiej oprę się o parapet. Trudne! Dodatkowo pojawił się problem mojej odległości od podłogi przez co eksperyment mógłby być wypaczony. Pojawiła się koncepcja w postaci taboretu. Dzięki, któremu będę mógł umieścić identyfikator połączony z bułka w małej odległości ode mnie i teoretycznej podłogi w postaci taboretu.

6) Wszystko było gotowe. Na filmiku to co się wydarzyło...
7) Stało się coś niesamowitego, zasada zachowania energii poszła w buraki. To co zrobiłem będzie mieć poważne implikacje! Może ukażą się znaki na niebie, może 'białogłowy' staną się przewidywalne, może nastąpi koniec Świata! A może wybuchnie.. nie, nie to się nigdy nie stanie - ZUS był, jest i będzie na zawsze.
Jakiś czas temu znalazłem na Wikipedii opisany paradoks kota i kromki posmarowanej masłem. O co chodzi? Uważa się, że koty zawsze spadają na cztery łapy, więc jeśli przymocować na grzbiecie kota kromkę posmarowaną z wierzchu masłem i spuścić go z pewnej wysokości to teoretycznie powinien zawisnąć na nad ziemią. Od dłuższego czasu mam z moją bydgoską kotką 'ciche dni', więc nie będę próbować potwierdzić tego w sposób empiryczny. Poza tym kotka, mogłaby się stawiać, kiedy instalowałbym jej na grzbiecie kromkę z masłem.
Lektura paradoksu kota i kromki z masłem zrodziła w mojej głowie dręczącą myśl związaną z identyfikatorem, który noszę codziennie w pracy. Identyfikator na jednej stronie ma nadrukowane logo firmy, imię i nazwisko oraz zdjęcie. Druga strona jest pusta. Od momentu, gdy go założyłem pierwszy raz, jego zachowanie było dla mnie podejrzane. Kiedy tylko sięgam po niego to zawsze odwrócony jest zdjęciem w moim kierunku. O tym zjawisku monitują również inny pracownicy firmy.

Skoro mój identyfikator zawsze przekręca się tak, aby zdjęcie skierowane było w moim kierunku, a bułka zawsze spada masłem na podłogę to co się stanie, jeśli przymocuję bułkę z masłem do identyfikatora i umieszczę go między mną, a podłogą? Czy można mówić o paradoksie bułki z masłem i identyfikatora?
Postanowiłem się przekonać ;)
1) Mam identyfikator, bułkę, ale nie mam masła. Bo masło jest złe. Mam za to margarynę ze sterolami, żeby było po bożemu. Potrzebowałem dodatkowo noża i talerzyka.

2) Posmarowałem bułkę (piszę 'bułka' bo jestem z Brzydgoszczy, a tam słowo 'kromka' jest niszowe - tak gwoli ścisłości).

3) Żeby nie wyświnić sobie identyfikatora i podłogi to położyłem na bułkę plasterek żółtego sera.

4) Połączyłem identyfikator z bułką posmarowaną masłem.

5) I tutaj zaczęły się schody. Problem jest typowo techniczny. W jaki sposób umieścić identyfikator między mną, a podłogą? Woziłem się z tym dłuższą chwilę, aż wymyśliłem, że zrobię coś na kształt 'wysokiej pompki'. Czyli z jednej strony będę się trzymał biurka, a z drugiej oprę się o parapet. Trudne! Dodatkowo pojawił się problem mojej odległości od podłogi przez co eksperyment mógłby być wypaczony. Pojawiła się koncepcja w postaci taboretu. Dzięki, któremu będę mógł umieścić identyfikator połączony z bułka w małej odległości ode mnie i teoretycznej podłogi w postaci taboretu.

6) Wszystko było gotowe. Na filmiku to co się wydarzyło...
7) Stało się coś niesamowitego, zasada zachowania energii poszła w buraki. To co zrobiłem będzie mieć poważne implikacje! Może ukażą się znaki na niebie, może 'białogłowy' staną się przewidywalne, może nastąpi koniec Świata! A może wybuchnie.. nie, nie to się nigdy nie stanie - ZUS był, jest i będzie na zawsze.
jestes hardocrem
OdpowiedzUsuńwygrałeś internet :D
OdpowiedzUsuńchłopie zapomnaiałś posmarkać , pomiedzy SER a IDENTYFIKATOR , wtedy prędkośc obrotowa była by 3 krotnie wieksza a na obwodzie wytworzyła by sie fioletowo czerwono żólta poświata z teczowymi końcami która generowała by na tyle duży potęciał elektryczny że mogłbyć połowe osiedla wieczorem oświetlić . sam dokonałem podobnegoodkrycia w zeszła sobotę tylko że ja mieszkam na wsi no i musiałem sie poddać bo kury przestały nieść a babcia stanea przy furtce i tak zaczela piersiami wymachiwac ze męska cześc chopów w tym naczeink straży zamias zajać si erobotą stai jak wryci na cay czas eksperymentu ( pochwale sie rzecz trwała 3,5h )
OdpowiedzUsuńwykop.pl tu był :D
OdpowiedzUsuńlulz na filmie siła grawitacji działa w lewo
OdpowiedzUsuńUf, na szczęście świry nadal istnieją, bo już myślałem, że jestem ostatni, a świat zginie w downslopie nudy... ;) RESPEK!
OdpowiedzUsuńdobre. :D
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńwykop.pl tu był i pozdrawja wszystkich hartkorowców!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwykop.pl pozdrawia ;*** FUCK YOU 4CHAN!!!!!
OdpowiedzUsuńzakładając ze masło 'prawdziwe' jest opisywane przy wszystkich innych paradoksach.. to mogłbyś stworzyć czarną dziure i wszyscy byśmy implodowali! nie wolno igrać z Matka Natura!!
OdpowiedzUsuńpozdro jocka
drogi kolego, nie myl pojęcia kromki i bułki.
OdpowiedzUsuńkromka to może być chleba - czyli że jest to jeden ukrojony kawałek chleba.
A bułka to bułka ;)
Wykop kurwa!
OdpowiedzUsuńNow you are thinking with portals.
OdpowiedzUsuńdokładnie, nie ma czegoś takiego jak kromka bułki, mimo że przekrojona to nadal bułka albo połówka bułki, enyłej
OdpowiedzUsuńjako że ja też jestem z Bydgoszczy to powiem Ci ze niszowe w tym miescie to jest nieodrywanie sreberka z margaryny ;)
niezły pomysł :P prawda jest taka, że byłka i kromka posmarowana masłem spada masłem do podłogi, bo jest po stronie masła cięższa, a wiemy jak działa prawo grawitacji. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwykop tu byl
OdpowiedzUsuńjeśli buła po stronie masła jest cięższa, to kot jest cieższy na łapach?
OdpowiedzUsuńTO JEST FAKE!
OdpowiedzUsuńNAPRAWDE! JAK MOZECIE W TO WIERZYC?
NOT
to jest chyba fake, nie ?
OdpowiedzUsuńa Ty co myślałeś? Że prawda?
OdpowiedzUsuńLOL
OdpowiedzUsuńPowiem tak: najbardziej zajebista rzecz jaką znalazłem na wykopie od paru dni.
OdpowiedzUsuń@td83: Gratuluję, właśnie zostałeś uznany przez resztę społeczności jako pozytywnie pierdolnięty :)
pozdrowienia dla pracownika polsoftu :]
OdpowiedzUsuńto jest fake
OdpowiedzUsuńw złą stronę się obraca
Polsoft pozdrawia ;>
OdpowiedzUsuńPlagiat. Podobna sprawa byłą z kotem i kanapka chleba.
OdpowiedzUsuńBrak pomysłowości i słabizna
Przecież napisałem młotku, że inspirowałem się właśnie sprawą z kotem i kromką z masłem. Czytałe w ogóle?
OdpowiedzUsuńwyczes kolego,
OdpowiedzUsuńzawsze mówiłem, że nie wszystko jest takie jakie wydaje się być ;-)
Nie jestem pewien, ale jakiś element tego układu szwankuje, bo obroty z czasem spadają. Może to sam układ już w teorii wytraca z czasem energię, a może margaryna była przeterminowana. Bułka była świeża czy czerstwa? To chyba też ma znaczenie - czerstwa nie zawsze spada masłem do dołu.
OdpowiedzUsuńPróbowałeś wyrobić sobie duplikat identyfikatora i połączyć dwa identyfikatory pustymi stronami. Jakoś powinno się kręcić. Koledzy w pracy zazdrościliby ci takiego oryginalnego gadżetu.
To o czym piszesz jest zbyt oczywiste, żeby to potwierdzać empirycznie ;)
OdpowiedzUsuńfeeeeeeeeeeeeeejk
OdpowiedzUsuńTo drugi krok (pierwszym był kot i kromka) do perpetum mobile. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńtak może zrobić tylko manuel
OdpowiedzUsuńtorg tez tu byl i chuj xd
OdpowiedzUsuńTORG tu był.
OdpowiedzUsuńMam paść na twarz bo TORG tu był?
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń